środa, 24 sierpnia 2011

Kolejna podwyzka marginesu

Nie tak dawno wspominalem przygotowaniu sie na podwyzki marginesu przez CME i przed chwila stalo sie jasne ze stalo sie to po raz drugi, tym razem +27% w stosunku do poprzedniego poziomu. Oznacza to ze handlujacy zlotem na "crimex" aby utrzymac sie nad powierzchnia wody musza pokazac glebsze kieszenie z uwagi na dzwignie. Po dzisiejszych wydarzeniach jest jasne ze nie kazdy mial glebokie :)  Wszystko to w dosc ciekawym momencie kiedy nadszedl tydzien w ktorym wygasaja opcje na zlocie i srebrze, o czym w sumie w poprzednim poscie wspomnialem i ostrzegalem.

Czy zatem cos nam sie z dniem dzisiejszym zmienia, czy mielismy szczyt, czy czeka nas glebsza korekta? Jak zawsze powiem wszystko jest mozliwe, nie mam takiej wiedzy ale jesli chodzi o subiektywna opinie to powiem ze nie czeka nas glebsza korekta, a juz na pewno zadne pekniecie balonika, pamietaj pekniecie banki jest rownoznaczne z tym ze dane aktywa zostaja sprowadzone do parteru i zostaja tam. Zapomnij ze zobaczysz zloto kilkaset dolcow tansze.

Decyzja o podwyzce nie jest wielkim zaskoczeniem, duzo bylo spekulacji. Widac jak na dloni ze sa osoby ktore mialy te informacje wczesniej i to wykorzystaly w maksymalny sposob. Zeszly raport COT byl lekkim zaskoczeniem okazalo sie ze duzi chlopcy dolozyli troche krotkich pozycji, w ten piatek kiedy wyjdzie raport za okres do wczoraj, czyli wtorku (godzina odciecia danych do tego raportu to mniej wiecej 1:20 EDT, zamyka sie Comex) wykaze pewnie ze grubasy dolozyly "shortow" Z koleii za tydzien w nastepny piatek moze sie okazac ze ten sam raport wykaze znaczna redukcje krotkich pozycji. Jednak wowczas malo kto bedzie pamietal co sie dzisiaj stalo, nie bedzie to mialo wiekszego znaczenia. Jak dla mnie na 100% to nie jest manipulacja, sceptycy moga zostac sceptykami ale to ich sprawa.

Pamietaj ze sztuka nie polega na wchodzeniu wtedy kiedy rosnie i jest euforia tylko wtedy kiedy na ulicy leje sie krew i ciezko znalezc odwage aby wlozyc swoj palec. W teroii wydaje sie proste, w praktyce jest piekielnie trudne.

czwartek, 18 sierpnia 2011

Plotki o QE3, srebro na dolku?

Slychac coraz donosniejsze pokwakiwania o QE3, wczoraj napomknal o tym Goldman, dzisiaj Dan Pfeiffer z Bialego Domu, ile w tym prawdy ciezko ocenic, warto jednak zanotowac i poczekac do jeseni. Jesli juz jestemy przy analizach bankow, Wells Fargo zakomunikowal dzisiaj ze widzi banke na zlocie, martwi sie ze poleci w dol poniwaz "strach ze swiat zbliza sie do konca" ma ucichnac :) Po drugiej stronie mamy JP Morgan, ktory przed kilkoma dniami prognozowal zloto po $2500 do konca roku. Jak trafnie zauwazyl Jesse, klamce mozesz wybrac sobie sam/a.
W przyszlym tygodniu w czwartek wygasaja opcje na zloto i srebro, okres czesto wykorzystywany do "zadym", jesli lubisz krotkie okresy polecam zwiekszenie ostroznosci
Slysze takze coraz wiecej glosow na temat rajdu srebra do $50 od mojej wieruszki analitykow zlota i srebra, o czym wspominalem w poprzednim wpisie, ocenimy za niedlugi czas.  Wtrace tutaj iz po pamietnej majowej masakrze bylo bardzo wiele glosow na temat tego iz banka na srebrze pekla. Chce zatem zauwazyc iz charakterystyczna cecha banek jest to iz padaja na dno i zdychaja w tym samym miejscu, nie ma zadnych odbic. Czy tak wyglada zatem dzisiaj sprawa z Ag? Jak tlumaczyc fakt iz jeden z najbardziej zmiennych surowcow w okresie ostatniej paniki na gieldach stracil tak malo?

Z raportu COT ktorego swietna analize i do ktorej goraco zachecam, mozesz przeczytac tutaj. Wynika z niej iz na srebrze utworzylo sie najprawdopodobniej dno (okolice $37), wynikajace z tego iz jedni najbardziej poinformowanych spekulantow na swiecie pozycjonuja sie na wzrosty. Do zeszlego wtorku(cena spot dolowala w okolicach $37 za uncje) zmniejszyli swoja ekspozycje  netto z krotkimi pozycjami o niesamowita ilosc 9247 kontraktow dla Ag, czyli prawie 21% kiedy cena spot spdala 8% za ten sam okres.  Podobnie zmniejszona zostala ilosc netto krotkich pozycji w przpadku zlota dla tej samej grupy tzw "commercials", o prawie 40000 kontraktow, choc w tym przypadku pozostala liczba jest wciaz wysoka.
Warto zaznaczyc iz w obu przypadkach zmniejszal sie tzw open interest, liczba otwartych kontraktow, co swiadzy o dosc gwaltownej potrzebie pokrywania "shortow" przy wzrastajacych cenach.





wtorek, 9 sierpnia 2011

Strachy z czasow Lehmana

Dziwny mamy czas, dwa dobre dni jazdy na DJ i ten paniczny sentyment. Strachy z czasow Lehmana powstaly ze zmarlych. Czy uwazam iz czeka nas powtorka? Nie sadze, chociaz nie sadze nie oznacza niemozliwe. Szczwane lisy zyja dla takich czasow.
Jedno rzucajace sie zaskoczenie to wzgleda sila dolara i brak odwrotu od obligacji amerykanskich tuz po znanej juz kazdemu wiadomosci o obnizeniu rating'u. Normalna reakcja w takiej sytuacji byloby inteligentne "przeniesienie" w bezpieczniejsze miejsce, a tu prosze zaskoczenie, ped do obligacji przybral nawet na sile.  Ciekawe jest tez to ze nastapilo zerwanie "wiezi" tego samego nastawienia do zlota i innych aktywow. Zloto zachowuje sie tak jak powinno, czyli pelni role ubezpieczenia przed niepewnoscia, kropka. Jedyne co mi sie nie podoba to jakby nie patrzec stroma swieca na zlocie od dobrych paru dni, co sugeruje dwie opcje. Pierwsza ze mamy do czynienia z sytuacja bliska game over w ktorej mamy panike "szorciarzy", druga w ktorej opierajac sie raportem z kontraktami terminowymi widzimy pozycjonowanie sie na cofke. W dobrym tonie jest takze przygotowanie sie mentalnie na podwyzki marginesu na zlocie przez CME, w ubiegly czwartek poszla plota o rzekomym podniesieniu, zlotu sie oberwalo i to nie tylko dlatego ze gielda leciala w dol.
Wyglada na to ze Turk mial po raz kolejny racje, zapowiedzial ze ze spokojnego lata beda nici i sie spelnia.
Srebro od strony COT wyglada neutralnie, czy mamy cisze przed burza z rajdem do $50? Nie wiem, oprocz J. Turka slyszalem to jeszcze z jednego zrodla.
Jak to okresli Faber jutro moze byc dniem prawdy kiedy Benio pokaze czy jest amatorem czy prawdziwym drukarzem ze znanymi konsekwencjami, pozyjemy zobaczymy, jesli nie to troche dalszej zwalki.



czwartek, 4 sierpnia 2011

Metale w czasach pop-długu.

Nie lubie nakrecac kiedy osiagamy nowe szczyty, zatem zachowam sobie ta okazje na sytuacje kiedy "krew bedzie lala sie na ulicy".  Za kazdym razem nie moge sie nadziwic jak szybko potrafi zmienic sie sentyment.
Zloto idzie ostatnio mocno w gore, spora czesc obserwatorow jest podekscytowanych, milosnicy wskaznikow spogladaja na RSI,  ktory w dniu dzisiejszym znajduje sie w okolicach 80, sugerujacy znaczne wykupienie.
Raport COT dla zlota przedstawiajacy co dzieje sie na gieldzie COMEX przez ostatnie kilka tygodni dosc jednoglosnie pokazywal ze DaBoyz czuja sie coraz pewniej, poniewaz tygodniowo dodawali do puli znaczne ilosci krotkich pozycji (gra na spadek) od 20000 do 40000 na tydzien przy jednoczesnym zwiekszaniu tzw "open interest" (liczba otwartych kontraktow). Tak bylo do ubieglego wtorku 26 lipca, kiedy liczba otwartych kontraktow wynosila 536 tys,  jednk w piatek niespodziewanie ulegla znaczemu zmniejszeniu  o 18 tys, co przy rosnacej cenie zlota jest najprawdopodobniej sytuacja w ktorej banki bulionowe pokrywaja swoje "shorty".
Jesli w przyszlosci chcesz wiedziec czy mamy do czynienia z sytuacja "game over" na papierowym metalu, niezaleznie od tego czy jest to srebro czy zloto obserwuj jak zmienia sie cena metalu w stosunku do open interest.  Pikujace ceny metali przy konsekwentnym spadku liczby otwartych kontraktow beda swiadczyc o bojazliwosci DaBoyz, z racji ich wielkiej obecnosci po stronie "short", jesli wogole mozna powiedziec ze oni majac dostep do nielimitowanych srodkow i boja sie czegos. Jak to sie mowi jedna jaskolka wiosny nie czyni, zatem spokojnie obserwujemy,  na dzien dzisiejszy jestem zdania ze ktos przygotowuje nam tymczasowa zasadzke, jednak dnia ani godzimy nie znasz. Pamietaj ze jestes dlugoterminowym inwestorem wiec Ciebie to nie dotyczy :)

Ciekawostka jest takze to jak zachowuje sie gielda oraz metale po ogloszeniu zwiekszenia limitu dlugu.
Spore grono osob bylo przekonanych iz po podniesieniu progu metale czeka szybka korekta a gielde wzrosty, co sugerowalyby ruchy tej pary na kazda wiadomosc o kompromisie badz jego braku. W pierwszym przypadku metale spadaly a gielda szla w gore, w drugim na odwrot co wydawalo sie troche dziwne w przypadku zlota i srebra. Wyzszy limit dlugu na moje rozumowanie oznacza ze pieniadze w jakis sposob powinny sie "urodzic", co pociaga za soba szybsze lub pozniejsze wprowadzenie QE3 w jakiejkolwiek formie wywierajac presje inflacyjna, dlaczego tak sie dzialo, zastanawiam sie do teraz.
Z kolei gielda obecnie wyraznie pod presja spadkowa mimo zwiekszenia limitu dlugu sugerujacego zwiekszenie podazy pieniadza. To troche tak jakby sugerowac ze QE1 i QE2 nie mialy wplywu na pompowanie gieldy. Obecne reakcje pokazuja ze sytuacja jest odmienna od tamych co mozemy odczytac jako podniesienie flagi ostrzegawczej.