czwartek, 26 stycznia 2012

Jak to sie robi intraday.


Poruszany już kiedyś temat manipulacji intraday. Jeśli masz żyłkę hazardzisty można coś z tego ulepić, choć osobiście nie jestem wielkim zwolennikiem takiego podejścia ale warto odnotować.
Nie jest wielką tajemnicą że z dość dużym prawdopodobieństwem największych spadków możemy spodziewać się zazwyczaj w okolicach 16 czasu polskiego, można popatrzeć np na 20 ostatnich dni roboczych w celu weryfikacji.
Związane jest to z "gold fixing", ustalanie dziennej ceny dla kontraktów w Londynie(LBMA) oraz cen dla produktów opartych o złoto na świecie (w przeciwieństwie do Comex-u na którym króluje papier), standardowo to 10:30 i 15:00 GMT. Ponadto jeśli przyjrzeć się dokładnie w ciągu dnia istnieją cztery kluczowe punkty, w kolejności: 6:30(+6h) AM fixing(Londyn), 8:20(+6h) otwarcie Comex (Nowy Jork), 10:00(+6h)PM fixing(Londyn), 13:20(+6h) zamknięcie Comex(Nowy Jork).
W środowisku goldbugów popularny ostatnio jest także temat o próbach wykorzystania okresów dnia jako jawny przykład manipulacji na rynku metali, short Londyn i Nowy Jork(3am-4pm+6h), long Azja
Poniżej warty obejrzenia filmik prezentujący to o czym mowa w sposób bardziej szczegółowy. Pamiętaj że to nie jest reguła tylko całkiem "sporadyczna" częstość występowania takich ruchów.











3 komentarze:

  1. Wow, a wczoraj w nocy złoto wystrzeliło jakieś $50 i teraz jest po 1710

    OdpowiedzUsuń
  2. Super - Twój Blog jest świetny -z niecierpliwością czekam na każdy nowy wpis który pomaga mi rozwijać złota strategię.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń