poniedziałek, 22 lutego 2010

Nieoficjalny kryzys eksportu ropy puka do drzwi USA

Z obserwacji Chrisa Neldera można wyciągnąć ciekawe wnioski. Twierdzi iż perspektywy importu ropy w USA nie wyglądają za ciekwawie. W zeszłym roku analizował sytuacje Meksyku i problemów z polem Cantarell (trzecie miejsce pod względem importu ropy w USA), uważa iż jest dość prawdopodobne że eksport gazu i ropy z Meksyku do USA w ciągu 7 lat może spaść niemal do zera .W tym roku jego uwagę przyciągnęła sytuacja Wenezueli. Poniżej kilka faktów na temat głównych eksporterów do USA

Meksyk - aktualnie #2 na liście importowej USA na której zastąpił Arabie Saudyjską (obecnie na pozycji #4), z danych z listopad 2009 wynika że import USA ropy i produktów ropopochodnych to 1.08 mln baryłek na dzień. Szczyt miał miejsce w roku 2004 i był na poziomie 1.46 mbpd. Szacowana produkcja w Meksyku na ten rok to 2.5 mbpd.
Meksyk importuje benzynę o wartości $4 mld rocznie, a także petrochemikalia o wartości $10 mld oraz 25% swojego gazu, głównie z USA. Wszystko pomimo posiadanych 13 mld baryłek udowodnionych rezerw i 50 mld potencjalnych baryłek (nieudowodnione rezerwy).

Wenezuela - według danych z listopada zeszłego roku USA importowało 0.9 mbpd, stawiając ten kraj jeśli chodzi o import w USA na pozycji #3. Szczyt eksportu z tego kraju do USA miał miejsce w roku 1997 na poziomie 1.8 mbpd. Eksport z Wenezueli nieustannie spada od roku 2004. Podobnei jak Meksyk, Wenezuela jest bogata w surowce i ma potencjalnie spore rezerwy, w zależności od szacunków od 153 mld baryłek udowodnionych do 513 mld baryłek technicznie odnawialnych. Można także próbować wierzyć Dr. Marcio Mello z Brazylii który twierdzi że może być 1,5 bln baryłek. Większość tej ropy jest ciężka i słabej jakości, wymagającej przetworzenia do postaci syntetycznej.
Dochód państwa w 90% to wpływy ze sprzedaży ropy, zatem uzależnienie gospodarki jest ekstremalne. Rozbudowany i populistyczny socjal opiera się właśnie na tych pieniądzach. Od momentu w którym wybrano Chaveza spadek wydobycia ropy wyniósł 25%. Spora cześć prądu 73%, pochodzi z zapory Guri dotkniętej suszą. W kraju często występuja tzw. "blackouty", sytuacja przekłada się zatem na życie i racjonowanie wody i energii. W obliczu tych problemów Chavez coraz częściej zwraca się w kierunku Rosji, Chin w celu eksploatacji gazu czy trudniej dostępnych zasobów ropy w zamian za określone profity dla tych krajów. Wygląda zatem na to iż w przyszłości pozostałe zasoby będą kierować się bardziej na wschód niż na północ (USA) i jeśli sytuacja się nadarzy Chavez będzie chciał zmniejszyć eksport do USA do poziomu zera.

Od 2005 do 2008 łączny spadek eksportu z Meksyku i Wenezueli wyniósł 0.89 mbpd, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie z rynku USA wyparuje 1 mbpd. 8% Spadek od roku 2004.
Recesja ograniczyła popyt w USA o 2 mln baryłek na dzień, skutecznie maskując spadek. To nasuwa pytanie, jeśli popyt w USA ponownie wzrośnie skąd weźmie się ta brakująca ilość i ile będzie wówczas kosztowała ropa?
Nikt inny obecnie nie kupuje 8,5 mbpd po cenach hurtowych. Kierowcy w Wenezueli tankują wciąż po 25 centów za galon mimo spadku eksportu. Ceny w Meksyku są bardziej zbliżone do tych w USA ale konsumpcja wzrasta a eksport również spada.
Wzrost konsumpcji w Arabii Saudyjskiej wynosi 7% na rok przez ostatnie 3 dekady, co daje wartość 1,5 mbpd, co stanowi 1,8% światowej podaży! Szczyt przed cieciami OPEC wynosić w roku 2004 1.5 mbpd. Aktaulanie jest na poziomie najniższym od 21 lat 0,84 mbpd
Import z Nigerii która zajmuje miejsce #5 spadł z 1.17 mbpd w roku 2005 do 0.98 mbpd w 2008, obecnie wg danych z listopada 2009 0,98 mbpd.
Z pośród 5 czołowych eksporterów do USA, reprezentujących 63% amerykańskiego importu, tylko Kanada (obecnie #1 2,53 mbpd) zanotowała wzrost o 0.2 mbpd.
Mająć na uwadze niekonwencjonalne wydobycie w Kanadzie, spadek importu z Meksyku i Wenezueli oznacza że Stany Zjednoczone będą zmuszone szukać brakujących dostaw gdzie indziej, tych samych których teraz szukają Chińczycy, co tworzy sytuacje kolizji.

Kryzys eksportowy zapukał do drzwi USA, tylko jeszcze go nie poczuli.

link

piątek, 12 lutego 2010

Peak Oil - update

Poniżej kilka ciekawych linków

1) W obliczu coraz większego ryzyka ceny poszukiwania nowych zasobów ropy szybują w górę

2) IEA podnosi prognozę na globalny popyt w tym roku (86.5 mln baryłek na dzień, wzrost 1.8%)

3) Załamanie eksportu kolumbijskiego gazu do Wenezueli może przyczynić się do wzrostu jej problemów z energią

4) Następny kryzys: Przygotuj się na Peak Oil 

5) Pręty paliwowe pomogą w dotarciu do niekonwencjonalnej ropy w USA, zasoby trzy razy większe niż Arabii Saudyjskiej? 

6) Książe Peak Oil czyli Matthew Simmons :)

Co w tym złocie piszczy? Peak Gold

Nie daj się wystraszyć ostatnimi spadkami cen złota.
Czy ostatnio ruszyła sprzedaż? Czy uwierzysz że ludzie zaczęli sprzedawać swoje Złote Orły, Liście Klonowe czy Krugerrandy? Czy sam sprzedałeś swoje złoto? Czy uwierzysz że Chińczycy zaczęli pozbywać się złota ze swojego skarbca?
Nie, to co odzwierciedla cenna wynika przede wszystkim ze sprzedaży papieru a nie złota. Nawet niech nie przejdzie Tobie przez myśl ze mamy do czynienia z odwróceniem trendu.
Np. produkcja złota na świecie zapierdziela jak motorek aby nadrobić nasilający się niedobór z jednego z głównych producentów złota jakim jest RPA. Poniżej wykres w milionach uncji za ostatnie 30 lat, widać że produkcja w Południowej Afryce nieustannie spada co przekłada się na spadek przyszłej światowej podaży. Z wykresu można przeczytać ze roczny spadek od 2001 roku to około 1 mln uncji na rok.


Tymczasem główne media serwują nam papkę że osławiony John Paulson (dorobił się renomy na grze przeciwko tzw kredytom subprime w latach 2007, 2008) wpakował się ruchem z przejściem na złoto, gold hedge fund  (10% spadek od 1 stycznia)

wtorek, 9 lutego 2010

Falklandy - czy to początek batalii o "ochłapy"?

Narasta konflikt pomiędzy Argentyną a Wielką Brytanią o złoża w pobliżu Falklandów które są pod administracja brytyjską na wodach będących częścią sporną miedzy oboma krajami. Nasilają się wysiłki dyplomatyczne ze strony argentyńskiej w celu powstrzymania odwiertów. Chodzi o szacowane 60 miliardów baryłek 100 mil na północ od archipelagu.  Angole w ciemię widać bici nie są i dopuszczają co najwyżej mniejszościowy dostęp Argentyny do zasobów.

link 1

link 2

poniedziałek, 8 lutego 2010

Światowa produkcja ropy osiągnie szczyt w 2010?

Dyrektor naczelny Petrobars, Pan Gabrielli w swojej grudniowej prezentacji twierdzi iż produkcja ropy osiągnie szczyt w roku 2010 z uwagi na brak projektów na horyzoncie mających "załatać" spadek.
Uważa również że świat potrzebuje odpowiednik jednej Arabii Saudyjskiej co dwa lata aby zaspokoić przyszły popyt.

W bardziej stanowczym wywiadzie z 2009 dla BusinessWeek oznajmia że według prognoz firmy produkcja ropy z istniejących pól spadnie z obecnych nieco powyżej 80 milionów baryłek dziennie do połowy tej wartości nawet w przypadku zastosowania nowych technologii. Aby wyłącznie utrzymać obecny poziom wydobycia potrzebujemy jednej Arabii Saudyjskiej co trzy lata.