Punktem wyjscia do tego o czym chce ostrzec bedzie sprawa przytoczona przez Reutersa a skomentowana przez znana Ann Barnhardt. Nie tak dawno mialo miejsce bardzo istotne zarzadenie ktore moze miec znaczacy wplyw na dzialanie systemu finansowego w przypadku nieoczekiwanych wydarzen tak jak to niedawno mialo miejsce w przypadku MFGlobal czy PFG, czyli mowiac krotko bankructwa, w tym wypadku clearing house, broker, ktore moze odbic sie niezla czkawka i Tobie.
Chodzi o sprawe wktorej uznano za legalne wykorzystanie jako zabezpieczenie srodkow klientow ktore mialy byc obowiazkowo odseparowane na wypadek takich wydarzen do splaty dlugu wobec banku przed klientami danej istytucji finansowej. Jest to szalenie niebezpieczny precedens, ktory mowi przecietnemu czlowiekowi uzywajacemu roznych instytucji finansowych, gielda, banki itd ze moze sie w pewnej sytuacji pocalowac w dupe bo ktos inny bedzie wazniejszy. Z pewnoscia zostanie wykorzystany przez takie osoby jak kierujacy MFGlobal jesli postawi go sie przed sad w USA, i wygra obroci sprawe na swoja korzysc.
Przytaczam ta sprawe poniewaz moze ona w szczegolnosci zainteresowac wszystkie osoby posiadajace jakiekolwiek instrumenty finansowe w systemie, np akcje minersow na wypadek nieprzewidzianych okolicznosci. Caly myk polega na tym na ile te okolicznosci sa prawdopodobne dla sytuacji danej osoby oraz jak zapatruje sie stabilnosc systemu. Przyznam ze sam jestem tym mocno zaniepokojony.
Nadmieniona sprawa dotyczy akurat bankructwa Sentinela z roku 2007. Ostatnimi miesiacami mielismy jednak trzy swiatelka ostrzegawcze MFG, PFG i Knights.
Czy ktos uwaza ze to szukanie strachow w ciemnym pokoju?