piątek, 23 września 2011

Swiateczny prezent dla DaBoyz

Po pierwsze i najważniejsze, nie ma żadnej bańki na złocie czy srebrze.

Trzeba się rozprawić z kilkoma sprawami o których mówiłem a które niekoniecznie poszły po myśli powiedzieć winny i spróbować określić co dalej. Po pierwsze powiedziałem że nie spodziewam się powtórki z Lehmana na giełdzie (w domyśle DJ). Uważam że obecna sytuacja jest inna (nie czytaj zdrowsza) niż tamta która była nagła i wywołała tsunami na giełdzie, w końcu każdy rozgarnięty inwestor czy spekulant wiedział że Grecja znajdzie się pod wodą dawno temu a obecne problemy są znane od dawna i nie pojawiły się jak królik z kapelusza.

Dlaczego tak powiedziałem? Ponieważ nic na to nie wskazywało przy tamtych spadkach i dalej według mnie do końca nie wskazuje.  Jednym z tych fundamentalnych wskaźników to wykres najważniejszego metalu przemysłowego, którym jest miedź, do niedawna (kilka dni wstecz) opierała się bardzo wyraźnie przy dużo większych spadkach na giełdzie(teraz trzeba postawić znak zapytania). Innym jest potocznie okreslany index strachu miedzy-bankowego (euro-dollar spread) wciąż na dużo niższym poziomie niż w trakcie paniki z 2008, kolejny to BKX (ten każe się zastanowić na chwilę) i określający stopień emocji VIX (wysoki choć nieporównywalnie mniejszy niż w 2008).

Poziom $37 za uncje srebra miał być dołkiem i początkiem rajdu do $50, jak widać nie został obroniony, raczej zmieciony. Jednak to wcale nie oznacza iż rajdu do $50 nie zobaczymy. Raporty COT wskazywały na to jednak skończyło się na +$44. Późniejsze raporty określałbym jako neutralne dla obu metali szlachetnych,  na rajd zatem trzeba poczekać, zwałka wcale wszystkiego nie przesądza, o tym dalej.  Teraz będę niecierpliwie czekał na przyszłotygodniowy, jako że ten zawierał będzie dane tylko do wtorku włącznie. Dlaczego? Dlatego iż spodziewam się sporego pokrywania krótkich pozycji przez banki bulionowe którym taki prezent spadł jak manna z nieba ale o tym za chwilę. Jeśli nie będzie pokrywania, to będzie oznaczało że DaBoyz czują się pewni na dalsze spadki.  Jest to o tyle ważne że wiele osób nie rozumie z czego wynika potencjał cenowy metali, a wynika on z manipulacji i ogromnych ilości krótkich pozycji nietykalnych (patrz np na finałową wersje pozwu przeciwko JPMorgan, a tutaj nawet wymienione konkretne nazwiska) na srebrze i złocie.

Część czytelników może mieć pretensje o to dlaczego nazywane przeze mnie zabezpieczenie przed niepewnością czyli złoto, jakby przed nim nie zabezpieczało w takim wydawałoby się momencie. Rozwiązaniem tej zagadki nie są w dniu dzisiejszym DaBoyz, przynajmniej tak mi się wydaje. Powiedziałem wcześniej że takie dni jak dzisiaj to prezent na nich z tego względu ze zbytnio nie musieli się pewnie wysilać, jedynie przewracając pierwszy klocek domina. Robotę wykonały za nich 1) panika, emocje nawet tych inwestorów którzy podobno określają się mianem goldbugs 2) hedge funds, które wykonały ich robotę próbując zebrać odpowiednią ilość gotówki, pozbywały się wszystkiego łącznie ze zlewami i kiblami a w pierwszej kolejności aktywów połączonych z koszykiem tzw commodities w tym Au czy Ag nie zważając na fundamenty.
Sorki ale do czego mamy uciekać? Do zielonego? Obligacji, przy realnym ujemnym zwrocie? Tak jak już przy nich jesteśmy to wczorajsza decyzja oznacza że Amerykanie będą za nie płacić jeszcze mniej i znajdą na nich chętnych jak widać po dzisiejszym dniu. Ja raczej podziękuje, jeśli Tobie się to kalkuluje to jestem z Tobą :)
Jest to o tyle ważne że ostatnio coś zaczęło się zmieniać jeśli chodzi o akcje dużych spółek z sektora metali które do dzisiejszej masakry (przyczyna wyjaśniona wyżej) przez ostatnie tygodnie dawały sobie znakomicie radę, już na pewno na tle S&P czy DJ. (te małe potrzebują trochę innego czasu i okoliczności stąd ich słabość). Zatem poczekajmy na potwierdzenie tego trendu.
Samo złoto mimo spadków zachowało się dzisiaj na tle giełdy i srebra bardzo stabilnie, myślę ze na $2000 długo czekać nie będzie trzeba.



23 komentarze:

  1. Mke,

    Czy masz jakies sugestie ad sposobu zakupu mining stocks w Polsce albo raczej z Polski?

    OdpowiedzUsuń
  2. Siemka możesz podać linka stronki gdzie patrzysz na ten raport COT. I patrzysz na krótkie pozycje tak ? Jakie są średnie ? Dziękuje serdecznie za odp :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dolar zajdzie wyżej niż się może wydawać i jest bardzo dobra inwestycją na przeczekanie fali wyprzedaży. Zapewne lepsza niż złoto i prawie na pewno lepszą niż srebro.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kogo określasz mianem "DaBoyz" ?

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba głupoty gadasz. Zobacz sobie ile twój kochany dolar zarobił w ciągu 10 lat a ile srebro. Porównaj sobie stopy zwrotu. Z czasem wszyscy dojdą do wniosku że dolar to też śmieć :) i na całym tym końcu najbardziej wzrośnie złoto i srebro bo nie jest uzależnione od ludzi czytaj polityków :) ja trzymam srebro ale chętnie go dokupie po takiej wyprzedaży :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrząc na kwiecien.. 26 na Silver realne.. na ~32.. mamy półkę.. więc 47 ? Zjazd nie był techniczny jak ostatnio lecz spekulacyjny wg mnie, a to co sie dzieje tylko pokazuje wirtualność cen.. :) ta.. prawo popytu i podazy.. wśród ok50 duzych graczy hehe.. to jak mowienie o prawie PP na karty miedzy grajacymi w brydza.. hehe

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam żadnych uczuć co do dolara. Do srebra też nie. Na horyzoncie nie widać inflacji a deflację, więc jak mawiają cash is the king.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przy powtórce z 2008 srebro poniżej $20 jest realne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej wątpię by obecny stan utrzymał się dłużej niż kilka dni,może dwa tygodnie a 20$ za 1 OZ.....:-),w innym wypadku Chińczycy staliby się właścicielami całego srebra na tej planecie i posiadaczami sporej części złota. ADAM

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiedz mi co się takiego zmieniło od sierpnia 2010, że wtedy srebro mogło być po $18 i nikt go nie wykupił a teraz nie może być po $20?

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic się nie zmieniło w kwestii ilości srebra i złota na planecie zwanej Ziemią o ile tajne loty CIA lub UFO nie wzbogaciły naszej planety o tajny importem z innej planety natomiast zmieniła się ilość świeżo drukowanej makulatury. ADAM

    OdpowiedzUsuń
  13. @ikti:
    Zmieniła się ilość dolarów na świecie.

    Osobiście wierzę w powtórkę z 2008, ale przy innych poziomach cenowych, skorygowanych o ilość dodrukowanych dolarów.

    OdpowiedzUsuń
  14. To ile razy więcej jest dolarów. Niech będzie 2 razy. No to nadal mamy poniżej $20 bo w 2008 spadło do $9.

    OdpowiedzUsuń
  15. 1) Nie wiem jak kupować je z Polski.
    2) Jesli chodzi o raport COT to zazwyczaj o 3:30 EDT w piatki znajdziesz tutataj http://www.cftc.gov/MarketReports/CommitmentsofTraders/index.htm Osobiscie zerkam na Metals and Other/Disaggregated Futures Only
    3)DaBoyz to banki bulionowe posiadajace ogromne ilosci krotkich pozycji(gra na spadek) co wielu uwaza za element manipulacji

    OdpowiedzUsuń
  16. > To ile razy więcej jest dolarów. Niech będzie 2 razy.

    Podaż agregatu M0 na dolarze wzrosła od 2008 roku ok. 4 razy. Obliczyłem "na oko" z wykresu na shadowstats.com. Nie wiem, czy to można tak sobie po prostu pomnożyć, ale poziomy oporu dzisiaj na pewno będą wyższe.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dlaczego akurat wybrałes M0? Ile % wzrosły M1, M2 i M3?

    OdpowiedzUsuń
  18. @ikti, piszesz, żeby się czepiać, czy naprawdę masz coś do powiedzenia?

    Zmiany innych agregatów odczytaj sobie z shadowstats.com, o ile uważasz, że to ma coś wspólnego z tematem.

    Ja obstawiam inflację.

    OdpowiedzUsuń
  19. Próbuję się dowiedzieć dlaczego wybrałeś M0, skoro jest to tylko gotówka. Dlaczego ilość gotówki miała by się liczyć, a nie suma gotówki i wszystkich depozytów bankowych. Mam nadzieję, że to nie dlatego, że lepiej pasuje do teorii o wzroście srebra ;]

    OdpowiedzUsuń
  20. No to powiedz wprost, że się nie znasz a na Twoją teorię o deflacji nie masz żadnych argumentów.

    > Próbuję się dowiedzieć dlaczego wybrałeś M0, skoro jest to tylko gotówka.

    Właśnie dlatego, że jest to tylko gotówka. Ilość pozostałych agregatów zależy od stanu gospodarki, gotówka nie. Jej wielkość jest stała, o ile bank centralny nie postanowi jej dodrukować.

    Deflacja jest spowodowana zmniejszeniem ilości pozostałych agregatów. Najmniejsza możliwa ilość agregatów M1, M2 i M3 to właśnie M0. Nie może być mniej pieniędzy M1 niż jest pieniędzy M0.

    Ilość M0 wyznacza więc dno cenowe. Bieżące ceny srebra albo złota są z grubsza proporcjonalne do ilości M1. Spadek ilości M1 (odlewarowanie gospodarki, deflacja) spowoduje spadek cen złota i srebra. Najniższa możliwa cena, jaką mogą osiągnąć, to sytuacja, kiedy M1 zrówna się z M0.

    Ilość M0 zwiększyła się od 2008 roku prawie czterokrotnie, zatem (upraszczając) dno cenowe na srebrze i złocie będzie co najmniej czterokrotnie wyższe niż w roku 2008.

    Zrozumiałeś?

    OdpowiedzUsuń
  21. akcje minings z nyse można kupić przez bzwbk konto maklerskie jeśli ktoś ma

    OdpowiedzUsuń
  22. W sumie to ja nie mówię, że się znam. Próbuję się tylko czegoś nauczyć od Ciebie i mam pytania:
    Czy M0 ustala dno cenowe wszystkich możliwych towarów czy tylko srebra. Wydaje się, że nie wszystkich, więc czemu akurat srebra?
    Nawet jeśli Twoja teoria jest prawdziwa, to w 2008 M1 nie spadło aż do M0, więc może być gorzej?
    Co gorsza, jeśli dno cenowe srebra miało by być 4 krotnie wyższe niż w 2008 to wypada na $33 a już jesteśmy niżej.

    Co do deflacji to ja nie mam żadnej teorii. Wystarczy spojrzeć na ceny akcji i towarów i obligacji i ją widać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Za Wikipedią:
    "Deflacja – ograniczenie podaży pieniądza na rynku powodujące wzrost siły nabywczej pieniądza" - i wszystko jasne...
    Co do cen - 2,5 roku temu złoto było po +/- 900$, teraz (po sporych spadkach) jest po +/- 1600$...

    OdpowiedzUsuń