Ostatnie dni to prawdziwa farsa, wyłaniają się nowe wydarzenia które powinny być katalizatorem dla śledzonych przez nas złota i srebra, a my wciąż stoimy w miejscu.
Mam tutaj na myśli takie wydarzenia jak informacja iż S&P bierze pod lupę kilkanaście europejskich krajów w tym te mające rating na poziomie AAA, pobudka po nieudanej aukcji obligacji w Niemczech? Skoro "najbezpieczniejszy" gospodarczo kraj Unii Europejskiej nie może sprzedać swoich obligacji to znaczy że coś jest nie tak? Zatem dla złota jako "ubezpieczenia od niepewności" powinien to być jasny sygnał? Weźmy teraz ostatni piątek i informacja z USA iż mimo że nie dodano nowych miejsc pracy, bezrobocie cudownie spadło aż do 8,6% (po prostu ubyło osób które wg. oficjalnych statystyk "przestały szukać pracy"), świetnie, przed nami lepsza przyszłość, bum i złoto w dół. Innym razem ze względów na strachy z Europy, 6 banków centralnych interweniuje na rynku, FED obniża koszt dolarowych pożyczek dla Europy, starcza na kilka godzin ostrych wzrostów po przym ktoś jakby dusi ten rajd na płasko.
Dziwny czas, jak to mówi Rick Rule zmienność na sterydach. Ktoś może w końcu zadać pytanie, skoro lubię złoto czy srebro i miało mnie ochronić przed takimi wydarzeniami dlaczego nie jest tak teraz? Odpowiedziałbym że to mamy do czynienia z wariactwem lub ewentualnie urojeniami manipulatorów którzy nie mogą mieć racji, bo skoro banki centralne potrafią interweniować na ogromnym rynku walut, np z ostatnich miesięcy Szwajcaria, Japonia to trzeba pewnie niewspółmiernie dużego nakładu do osiągnięcia podobnego celu na mikroskopijnym rynku złota czy srebra.
Polecam cierpliwość, raporty COT nie pokazują pewności na dalsze spadki, co nie oznacza że nie może się tak stać. Wszystkie oczy skierowane są w końcu na to co powiedzą na czwartkowo-piątkowym szczycie gadające głowy. Szklanej kuli niestety nie mam, prognozuje poluźnienie albo ciśnienie i piruety :) Pamiętaj, fundamenty nie mogą być ignorowane w nieskończoność.
Zgadzam się że rynki złota i srebra (zwłaszcza srebra)są bardzo bardzo małe i łatwe do manipulowania, z tego co pamiętam rynek srebra to chyba coś ok. 25 mld $/rok a więc kwota śmieszna w porównaniu np. z rynkiem obligów, sam ECB pewnie skupował papiery za podobną kwotę w tydzień. Osobiście czekam na Qe w europie, potem ewentualnie w USA to powinno przenieść kruszce na poziom wyżej, robi się momentami ciasno więc potrzeba druku wzrasta IMO jesteśmy tego bliżej niż dalej - I połowa 2012 bardzo prawdopodobna.
OdpowiedzUsuńPytanie trochę z innej beczki: jak obecnie oceniasz bezpieczeństwo zainwestowanych gotówki w ETFy metali szlachetnych na giełdzie w NY , Londynie czy Zurichu. Czy, wobec tego co stało się z MS Global oraz obecnego ogólnego zawirowania, inwestował byś w ETF ProShares lub DB Power Shares. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzykład MFGlobal pokazuje że bezpieczeństwo to pojęcie względne. Wielu ludzi nie wiedzialo nawet ze ma z nimi do czynienia. Dopóki nie wyjaśni się ostatecznie sprawa z pieniedzmi ich klientów, system transakcyjny stoi pod znakiem zapytania. Nie jestem zwolennikiem papieru, co nie oznacza że nie da się ryzykować i na tym zarobić ale to wybór każdego z osobna.
OdpowiedzUsuńDobrym przykładem jest SLV, mający zabezpieczenie rzekomo w fizycznym metalu, skoro tak to jak to możliwe że Ci którzy go "shortują" nie muszą wkładać swojego zabezpieczenia w postaci fizycznego srebra.
Cena złota to iloraz wartości złota przez wartość pieniądza. Wzrost może równie dobrze wynikać z zapotrzebowania na złoto ale także ze spadku wartości pieniądza.
OdpowiedzUsuńWaluty szaleją. Ostatnie spadki złota i srebra wynikają ze wzrostu wartości dolara, czyli po ludzku mówiąc - deflacji.
Ostatnie spadki wynikaja z wariacji i powiązaną z nią manipulacją, przykład dzisiejszy http://gata.org/node/10752 . Ktoś chce żeby ludzie myśleli tak jak bernank czyli że zloto jest takim samym towarem jak każdy inny. Nie jest.
OdpowiedzUsuńYep...dokladnie jest tak jak pisze mke
OdpowiedzUsuńKomus zalezy aby spoleczenstwo stracilo zaufanie do metali szlachetnych.
Rok temu okazalo sie jak wielki potencjal drzemie w srebrze i zlocie, teraz "chlopaki" beda probowali za wszelka cene obalic ten mit aby pozbawic kowalskiego swiecidelek ("cash for gold") a pozniej....
Jak myslicie, warto już teraz zaopatrzyć się w srebro korzystając z obecnych spadków czy dalej czekać bo w gruncie rzeczy nie wiadomo co się dalej wydarzy w blizszym okresie czasu?
OdpowiedzUsuńOsobiscie czekam na spadek cen srebra ponizej $30, to sygnal do zakupu...
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie ewentualnie nad zlotem. Niedawno mielismy sytuacje gdy zloto roslo w cene a srebro praktycznie stalo w miejscu. Obawiam sie ze w przyszlosci moze powtorzyc sie tak scenariusz. Wiekszosc osob uwaza wciaz srebro glownie za metal przemyslowy.
Sadze ze w nadchodzacym 2012 wiele sie wydarzy (na korzysc metali) bankructwo Grecji (to mozna potwierdzic na 99%) ogromne problemj jakie zaczna miec rowniez Wlochy odbije sie powrotem do inwestycji w metale szlachetne. Obecnie mozna zauwazyc tendencje powrotu do dolara jako "safe heaven" co pociaga za soba spadki metali..
@Satelitte
OdpowiedzUsuńTak pro forma - nie "safe heaven" ale "safe haven"...
mke, co byś polecił zrobić teraz z oszczędnościami? Lepiej kupić złoto czy srebro? A może na razie zamienić tymczasowo na USD?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy
OdpowiedzUsuń:) true...true
Moje 2 grosze na temat rynku metali.
Srebro probuje utrzmac pozycje $31-30. Mysle ze dlugo tak nie pociagnie i elegancko spadnie ponizej 30-stki (mysle ze zobaczymy taka cene juz dzis -sroda). Czy powtorzy sie sytuacja sprzed kilku miesiecy i cena dotrze do $26 ?? Obstawiam jakies 70% ze tak. Jesli tak wlasnie sie stanie, bedzie to naprawde rewelacyjna okazja do zakupow.
Idealna okazja nadarzy sie rowniez do zakupu zlota, jesli to osiagnie 1500$.
Pozdrawiam !
Kazdy odpowiada za siebie i podejmuje decyzje w oparciu o swoja wiedzie. Jesli chodzi o mnie, to przy obecnym zwarowaniu tylko fizyczna forma, masz wieksze nerwy ag, mniejsze au, Trzymalbym sie raczej z daleka od zielonego.
OdpowiedzUsuńpieknie spadlo :)
OdpowiedzUsuńsreberko po $28.51. Z tego co dzialo sie na rynku mysle ze dno dla srebra bedzie w okolicy $28 a nie $27 jak przewidywalem wczoraj (mielismy dwa silne wybicia do $29.45 i "dwa nurkowania")
Wszystko jednak jest wzgledne :)
pozdrawiam
i zachecam do zakupow !
Moje przychody jak i co zrozumiałe dochody są w zł więc jak na razie żadnych okazji nie widzę.ADAM
OdpowiedzUsuńKupował ktoś może Polskie monety srebrne bite w Gdańsku przez firmę Bullionbank? ASIA
OdpowiedzUsuńma Pan jakis pomysł na platyne w nadchodzącym roku?
OdpowiedzUsuńWyglada na niedowartosciowana i atrakcyjna, trzeba pamietac ze jest metalem przemyslowym co ma znaczenie.
OdpowiedzUsuńmiesiac bez kolejnego wpisu? wypalenie?
OdpowiedzUsuńByłem ponad 3 tygodnie w Polsce :), sporo innych rzeczy na głowie, niedawno wróciłem. Wypalenie? nie sądze, z natury jestem leniwy, niedlugo pewnie cos sie pojawi
OdpowiedzUsuń