- Lata 2005-2006 to wzrost złota z poziomu $400 do $725, czyli około 70%. W tym relatywnie spokojnym czasie większość banków sprzedawała swoje rezerwy złota wzbogacając się jako że ceny aktywów rosły.
- 2007-2008, skok z okolic $600 do $1,000 potrzebował kilku miesięcy mniej w stosunku do poprzedniego, w zaokrągleniu wyniósł około 50% . Narastała groźba inflacji ale świat globalnych finansów nie był wystawiony na taką próbę jak obecnie.
- W zależności od tego jak będziemy mierzyć czas, obecny skok to w przybliżeniu 30%, choć możesz uzyskać większą liczbę w zależności od punktu wyjścia w 2008, kiedy to świat finansów zaczął jakby implodować.
Normalnie kiedy inna bańka osiąga swój szczyt i pęka z hukiem, mamy do czynienia z nagłym załamaniem i tak już zostaje dłuższy czas. Przykład japońska Nikkei w 1989, Nasdaq w 2000, żadna z tych baniek nie pokazała prawdziwych znaków poważnego odbicia. Ceny złota nieustannie odzyskują poziomy na przestrzeni ostatniej dekady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz