sobota, 3 lipca 2010

Na czym polega manipulacja na rynku złota i srebra.

Wiele osób sądzi że szlachetne metale takie jak złoto czy srebro jest od dawna poddawana umyślnej presji w celu zaniżenia jego realnej wartości, do największych orędowników tej "teorii" jest organizacja o nazwie GATA.
Według oficjalnych statystyk banki centralne na świecie są w posiadaniu 32000 ton złota, gdzie MFW (Międzynarodowy Fundusz Walutowy) znany z głośnych interwencji znajduje się w posiadaniu 2800 ton. Aktualnie na otwartym rynku nałożone są limity w postaci sprzedaży przez jakikolwiek bank centralny max 400 ton tego kruszcu rocznie.
GATA twierdzi że złota w posiadaniu banków centralnych jest co najwyżej 15000 (księgowość zachodnich banków jest mglista i umożliwia np dodawanie do puli leasingowanego złota), reszta została sekretnie sprzedana w celu utrzymania cen na niskim poziomie, co pomaga w różnych krajach ich walutom czy obligacją. Koncept zakłada zatem iż światowe rynki znajdują się w gorszej sytuacji niżby to wynikało z ich aktualnej kondycji. Jednym z dowodów że taki schemat istnieje jest niedawne wszczęcie postępowania przeciwko JPMorgan przez CFTC (amerykańską komisje ds. handlu towarami).
Chris Powell skarbnik GATA poproszony o wyjaśnienie tego schematu mówi o dwóch typach mechanizmu:

1) Sprzedaż i leasing złota przez centralne banki w celu zwiększenia jego ilości na rynku
Przykładowo leasing zaczął się od "carry trade" (zadłużanie się w walutach niskooprocentowanych i jednoczesne kupowanie instrumentów finansowych o potencjalnie wysokiej stopie zwrotu). Było to w interesie zarówno banków centralnych jak i inwestycyjnych. Bank centralny pożycza bankowi inwestycyjnemu złoto na niski procent, załóżmy 1% (na dwa trzy lata, w zasadzie jest to "ustawka gotówkowa", w transakcji nie ma złota), ten z kolei sprzedaje je na rynku uzyskując gotówkę do swoich operacji. Schemat sprawdzał się doskonale dla banków inwestycyjnych do czasu kiedy mieli pewność że rosnące ceny złota nie zniszczą wykorzystywanego mechanizmu carry trade. Z kolei bankom centralnym podobało się w schemacie to iż ceny złota utrzymywane były w ryzach, co wzmacnia oczywiście konkurencyjność waluty czy obligacji. Obecnie proceder ten zaczyna się załamywać ponieważ kończy się złoto bankom centralnym.
Problem polega również na tym iż cały proceder odbywa się jakby ukradkiem, w cieniu, oszukując rynek złota i obligacji. Dostarcza też informacji wybranym bankom inwestycyjnym zajmującym określone pozycje informacji o tym co w danym momencie chciałby zrobić rząd. Jest to wielkie oszustwo, gdyby proceder był jawny ludzie zrozumieliby na czym polega polityka rządu, której jawność nie jest w interesie państwa bo nie można wówczas oszukiwać rynku. Jawność oznaczałaby mały wpływ na rynek.

2) Sprzedaż transakcji terminowych, opcji, pochodnych opartych o złoto przez amerykańskie banki inwestycyjne mające specjalne relacje z rządem, w szczególności z FED poprzez tzw "naked shorts"(krótka sprzedaż bez pokrycia) na rynku złota i srebra.


Powell poproszony o skomentowanie wzrostu w ostatnich latach stwierdza że to co się obecnie dzieje to kontrolowana ucieczka banków centralnych, które połapały się że nie są w stanie utrzymać cen złota poniżej kosztów produkcji bez spowodowania "osuszenia" zapasów kopalń czy swoich własnych. Robią to po to aby nie spowodować paniki na rynku, nagłej eksplozji, updaku. Ludzie zdają się nie zauważać co się dzieje więc waluty utrzymują swoją wartość.

Polecam także oglądnięcie projektu GATA










1 komentarz:

  1. Jak dla mnie rewelacyjny wpis, jest to najprostsze i najkrótsze wyjaśnienie technik manipulacji cenami metali szlachetnych jakie czytałem.

    Wcześniej czy później skończą się instrumenty do takich działań i ceny metali znajdą się w stratosferze

    OdpowiedzUsuń