czwartek, 17 stycznia 2013

Sprawa niemiecka.

Sprawa powrotu niemieckiego zlota ktora wywolala poczatkowo burze optymizmu okazuje sie poki co slabym straszakiem? Co bardziej dociekliwi zauwazaja ze ten 7-letni okres to jakis zart. Bo niby czemu nie mozna od razu zaladowac towaru i odeslac go np. w kilka tygdni? Pewnie swistaki przewracaja te sztabki i nie moga sobie poradzic.
O sile tego wydarzenia a raczej jego braku niech swiadcza apatyczne ruchy na zlocie. Nie widac tu poki co przelomu.

Jim Sinclair jak zawsze oryginalny. Wydarzenie repatriacji ma zrodlo u podstaw ostatnich dokonan US Exchange Stabilization Fund (ESF), ktory w imie prawa z polecenia wladz USA uprawia gierki na rynku zlota. Posuniecia ESF zostaly odczytane jako atak na strategie euro (USA w swoim interesie probuja umocnic euro)

Ta zapowiadz czastkowego powrotu zlota do Niemiec jest bezposrednim ostrzezeniem ze Niemcy sa w pewnych okolicznosciach zdolni posunac sie do krokow jakie podjal kiedys DeGaull.
Zaden wielki bank centralny nie zagrozi drugiemu o ile nie chodzi o bezposredni akt finansowej wojny, ktora Jim w nadchodzacych latach przewiduje.

13 komentarzy:

  1. W USA srebrników zabrakło,ciekawe co na to rynki powiedzą w najbliższym czasie?

    OdpowiedzUsuń
  2. mialo byc tak pieknie a zloto leci na leb na szyje w dol... Mam tylko nadzieje ze ktos to celowo robi i jak juz mu sie to przestanie udawac to zloto wystrzeli jak glupie w gore...

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie mozna miec poszarpane nerwy, To co sie dzieje to groteska. Zalecam cierpliwosc, ktora zostanie wynagrodzona predzej czy pozniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie widzę problemu,niech spadnie nawet o połowę to za tę samą kwotę kupie dwa razy tyle:-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętajcie, że w długiej perspektywie złoto jest stabilne, jeśli więc staniało to z pewnością w niedługim czasie znów zdrożeje i to jest szansa na to, by zarobić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, że jakiś czas temu natknęłam się na proroczy artykuł o tym, że ceny złota pójdą w dół. Wtedy ciężko mi było w to uwierzyć, a jednak. Chociaż myślę, że to jednak chwilowe wahnięcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ korcą te spadki,nie wiem czy wytrzymam -jeszcze troszkę w dół i znów dokupię. A.S

    OdpowiedzUsuń
  8. :) Sam juz nie moge wytrzymac, znowu wyszukuje zaskorniaki, tylko skad?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja odkładam kupno nowego TV do salonu i wymianę samochodu na nowszy model model. A.S

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, ze już nie można poczytać cotygodniowych raportow COT z rynku srebra. Była t super lektura na niedzielny wieczor i człowiek wiedział (przynajmniej po części) jak może ksztaltowAC SIE CENA W NIEDALEKIEJ PRZYSZLOSCI.
    Obecnie mamy przerazajace ilości krotich pozycji, tak wiec będziemy mieli przez jakiś czas spadki. Może kiedyś sytuacja się odmieni, ale na razie czarne chmury wisza nad srebrem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co znaczy nie ma? :) Raporty te oczywiscie nie sa wyznacznikami cen ale daja dosc wyrazny obraz trendu. Mozemy domyslac sie orientacyjne jakie nastawienie maja duzi gracze.
    Na gotgoldreport mozna sobie zobaczyc co piatek zaraz po pojawieniu sie ladna tabelke w ktorej wszystko jest podane na jak na tacy. Tutaj link do ostatniego http://www.gotgoldreport.com/2013/02/gold-and-silver-disaggregated-cot-report-dcot-for-february-22.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Niemców powinna rozliczyć jakaś dobra kancelaria prawnicza. Wrocław byłby dobrym miejscem na proces, w końcu to "niemieckie" miasto ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń