Arabia Saudyjska odpuszcza dzierżawę jednego ze swoich małych aczkolwiek istotnych „magazynów ropnych” na Karaibach o pojemności 5 mln baryłek (taka ilość zaspokaja popyt w USA przez 6 godzin). Mowa o wygasającej z dniem 31 grudnia 2009r. Umowie na wynajem „przechowalni” niedaleko kluczowego rynku USA mogącej zwiastować zmiany w globalnym handlu ropą. Co ciekawe największa chińska firma naftowa PetroChina wchodzi do akcji i jest zainteresowana tym miejscem, licząc ewidentnie na osiągnięcie interesu (bliskość bogatej w ropę Ameryki Łacińskiej).
Informacja pojawiła się kilka tygodni po tym jak saudyjski minister ropy Ali al-Naimi ogłosił że światowy potentat w eksporcie ropy akceptuje darmową propozycje „przechowalni ropy” w Japonii (niedaleka droga do Chin). - klik
USA wchłania siódmą część saudyjskiej ropy, konsumuje jej wciąż 2 razy więcej niż Chiny.
Porównanie saudyjskiego eksportu ropy do USA i Chin (na wykresie chiński import jest w tonach, amerykański w baryłkach, 1 tona to 7,4 baryłek ropy)
Na koniec informacja o tym że rok 2009 zamykamy na poziomie około $80 za baryłkę (wzrost w stosunku do początku roku 71%) . Do około 10 dolarowej zwyżki w ostatnich dniach przyczyniła się informacja o spadku rezerwy ropy w USA o 10 mln baryłek. - klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz