niedziela, 27 czerwca 2010

Wzrasta napięcie wokół Iranu

Coraz bardziej niebezpiecznie zaczyna wyglądać sytuacja wokół Iranu. Nie tak dawno Arabia Saudyjska dała zielone światło do ewentualnego użycia strefy powietrznej przez Izrael podczas ataku na Iran. Około 10 dni temu jak podaje izraelski Arutz Sheva, izraelskie siły powietrzne wylądowały w północno-zachodniej części Arabii Saudyjskiej(miasto Tabuk), które zamknięto w tym czasie dla innego ruchu lotniczego. W tym samym czasie ciekawie wyglądają ruchy Amerykanów którzy na północno-wschodniej granicy Iranu gromadzą znaczne siły militarne. W ubiegłą sobotę jak potwierdził Pentagon niecodziennie duże ilości sił amerykańskich przekroczyło kanał Sueski.
Nawet kubański dyktator ostrzega przed "wiszącym" konfliktem irańsko-izraelskim, stwierdził ponoć że nawet USA i ONZ nie będą miały wpływu na bieg wydarzeń.



Jaki skutek takie ewentualnie wydarzenie może wywrzeć na ceny ropy?  Chyba większość sobie zdaje sprawę, do tego mamy jeszcze ten nieszczęsny wyciek w Zatoce Meksykańskiej i wszystkie pesymistyczne prognozy wliczając skutki huraganowe (sezon)  oraz mozliwa ewakuacje 20 mln ludzi z terenu Zatoki

niedziela, 20 czerwca 2010

Der Spiegel wylewa kubeł zimnej wody na "Bottom Kill"

Ostatnia szansa BP czyli "Bottom Kill". Niemiecki Spiegel porównuje tą operacje do sytuacji z podobnego "relief well" z odwiertu West Atlas niedaleko Australii, cytuje dwóch naukowców Freda Aminzadeh(University of Southern California) i Ira Leifera(University of California w Santa Barbara),  oboje twierdzą że w najgorszym przypadku będziemy mieli podwójny problem i tym samym większy wyciek. Dwa odwierty mające pomóc opanować wyciek w zatoce meksykańskiej są już na ukończeniu w 2/3, problem polega na trudności w znalezieniu w podstawie skalnej pierwotnego miejsca odwiertu, prawdopodobieństwo że oba (każdy z nich około stopy średnicy) spotkają się za pierwszym razem  jest to jak wygranie w totolotka. Wg pesymistycznych prognoz wyciek może potrwać do późnej jesieni lub zimy.

sobota, 19 czerwca 2010

Simmons - 40% Zatoki Meksykańskiej skażonej ropą.

W ostatnim czasie natknąłem sie na zarzuty pod adresem Matta Simmonsa o to iż nie może być brany pod uwagę jako ekspert ponieważ z wykształcenia jest ekonomistą i co najwyżej można patrzyć na to co mówi przede wszystkim pod tym kątem. Nie mniej jednak uważam go za ciekawą osobę i myślę że nie bez powodu był doradcą ds. energii prezydenta. To że jego przewidywania cenowe sprzed kilku lat się nie sprawdziły wcale nie dyskredytuje go w moich oczach.
Matt w dalszym ciągu obstaje przy opcji nuklearnej, uwaza że dwa odwierty pomocniczne zakoncza sie niepowodzeniem. Ponadto powołując sie na badawczy statek Thomas Jefferson mówi że skala wycieku to 120 000 baryłek na dobę, nie przyjmując tym samym ostatnich zwiekszonych szacunków rzedu 60 000 bpd.  Przerażające jest także ja podaje to że czesc wycieku pod woda (którego nie widać na zdjeciach) pokrywać może już do 40% Zatoki Meksykańskiej.
 



Także rosyjscy naukowcy nie widzą wycieku w różowych barwach. Anatoly Sagalevich z Instytutu Oceanografii Shirshov przygotował podobno raport dla Putina o stanie w Zatoce, który określa jej stan jako "poza możliwościami naprawy" (beyond all repair). Sagalevich podaje iż on i jego koledzy naukowcy zostali zaproszeni przez BP zaraz po katastrofie, jednoczesnie dostali do podpisania dokumenty wymagane przez USA, zakazujace ujawiania raportu i wnioskow z niego płynacych amerykanskiemu spoleczenstwu i mediom pod wymogiem legalnosci badan na terytorium USA.

środa, 16 czerwca 2010

Obama przyznaje sie posrednio do "Peak Oil"

No i doczekalismy sie czasu, kiedy oficjalnie czesciowo potwierdzono to co bylo juz znane dawno i o czym mowili niezalezni naukowcy (patrz wczesniejsze wpisy). Oficjalnie rzadowe szacunki wycieku to aktualnie od 35 000 do 60 000.  Prezydent Obama wyglosil wczoraj oredzie do narodu w ktorym co prawda nie wspomnial wprost frazy "Peak Oil" ale przyznal sie do problemu poprzez stwierdzenie koniecznosci kontynuacji "offshore drilling" i ze ropa jest surowcem ktory sie w pewnym momencie skonczy(wiem ze to glupie stwierdzenia ale ta prawda jak mozna sie przekonac nie do wszystkich dociera, zludna wiara w jakies odnawianie, uruchomienie procesu masowej produkcji z alg, super glebokie odwierty do wnetrza ziemi gdzie ropa tryska az milo). Wszystko pomino 6 miesiecznego moratorium,  swierdzil ze jego kraj konsumuje ponad 20% swiatowej ropy a swojej ma jedynie 2%  (chodzi o procent swiatowych rezerw, byl czas ze byl to wieksza liczba, byl czas na szybsza reakcje). Jak mowi dalej to jest powod dla ktorego wierci sie teraz dalej i glebiej, wyczerpuja sie nam miejsca na ladzie i plytkich wodach (halo czy to czasem nie Peak Oil?). Padlo takze kila slow na temat alternatw i zludnego terminu "green energy", jesli nie wierzysz sprawdz sobie jej udzial w swiatowym zuzyciu. Dlaczego to takie wazne? Dlatego ze zostalo malo czasu na przestawienie sie (ok wiem, mozemy sie spierac), a to wymaga odpowiedniej technologi, czasu i niewyobrazalnych pieniedzy na stworzenie czy odnowienie infrastruktury w skali globalne. USA jest bankrutem tylko jeszcze wszyscy sie ludza ze to "safe heaven" i poki co biegna do obligacji USA czy dolara, w innych krajach nie jest lepiej (moze poki co wyjatkiem sa np Chiny czy Niemcy), skad zatem wezmiemy na to pieniadze?





Obama nie przyznal sie takze do faktu iz mamy kilka wyciekow(co najmniej dwa) a nie jeden.
Przy okazji padly frazesy typu, BP jest na drodze do przechwytywania ropy z wycieku w 90%, ciekawe niby jak, czy o przekonaniu do tego iz uda sie sprawnie i szybko posprzatac ten balagan, jawne klamstwo.

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Schowajmy lepiej broń nuklearną tam gdzie jej miejsce.

Ciekawy punkt widzenia w sprawie potencjalnego użycia broni nuklearnej zaprezentował Byron King. Zapytany przez pewną osobę o wyrażenie swojej opinii na temat możliwości użycia broni nuklearnej do walki z wyciekiem w Zatoce Meksykańskiej mówi że powinniśmy lepiej schować tą broń tam gdzie jej miejsce czyli do bunkrów. Jak mówi dalej z całym szacunkiem dla wiedzy Matta Simmonsa odnośnie Peak Oil, wie on zapewne mniej o podwodnych wybuchach nuklearnych.
Byron przytacza swoją historie z lotnictwa w którym pilotował samolot S3 którego celem były działania wojenne przeciwko radzieckim łodziom podwodnym w czasie zimnej wojny. Do jednego z ich zadań  należało przenoszenie głębinowych bomb nuklearnych B57, jak mawiano u niego w wojsku
 from a small splash, you get a big flash 
Tak mniej więcej wyglądała najgłębsza zarejestrowana próba nuklearna (operacja Wigwam) przeprowadzona w maju 1955 roku na głębokości 16000 stóp, o sile dwa razy większej od użytej w Hiroszimie. Widok tuż przez wyłonieniem się typowej "kuli ognia"

 
 źródło: http://whiskeyandgunpowder.com

Wśród wielu ludzi mających małe bądź żadnego doświadczenia odnośnie broni nuklearnej porusza się mit na temat załatwienia problemu za jej pomocą. Ostatnią rzeczą której moglibyśmy chcieć jej użycie broni nuklearnej, szczególnie do zatamowania wycieku. Po pierwsze efekty wybuchu są nieprzewidywalne, po drugie musielibyśmy dokonać trzeciego odwiertu, do którego nie można tak po prostu wsadzić ładunku nuklearnego który wytrzymałby ciśnienie wody 1,5 km po wodą. Mimo iż USA mają bomby potrafiące wytrzymać rożne obciążenia takiej broni raczej nie ma wliczając torpedy nuklearne.

sobota, 12 czerwca 2010

Echo Peak Oil w Arabii Saudyjskiej?

Oto saudyjski książę Turki bin Abdul Aziz Al Saud ostrzega rodzine królewską przed zamachem stanu bądź powstaniem wewnątrz kraju. Książę stwierdził krótko jeśli się nie ulotnią to może czekać ich los Saddama Husseina czy obalonego irańskiego Shaha Mohammada Reza Pahlavi.
"Do it today before tomorrow as long as the money we have is enough for us to live anywhere in the world; from Switzerland to Canada and Australia…we should not return as long as we are able to get out safely, we must take our families quickly and pull out,"
No i ten cukiereczek odnośnie poleganiu na USA czy UK
"Do not fool yourself by relying on the United States or Britain or Israel, because they will not survive the loss; the only door open is now the exit door of no return. Let us go before it closes."

piątek, 11 czerwca 2010

Wyciek z Zatoki Meksykanskiej na poziomie 100000 barylek na dzien?

Wyciek moze nie roznic sie duzo od potencjalnie najgorszych prognoz BP (chodzi o slowa prezesa BP Tony Haywarda z zeznania przed kongresem USA) na poziomie 100 tysiecy barylek dziennie .  Tak uwaza  Dr Ira Leifer jeden z czlonkow grupy przy prezydencie do oceny skali wycieku (Flow Rate Technical Group), naukowiec, badacz z Marin Science Insitute at the University of California.
“How much larger I don’t know, but let’s just quote BP,” he said, referring to the 100,000 barrel rate that BP executives indicated weeks ago would be their “worst case scenario
“In the data I’ve seen, there’s nothing inconsistent with BP’s worst case scenario,” he added in comments to McClatchy newspapers, stating that the previous 12,000 to 25,000 barrels a day estimate had simply been the “lower bound” estimate. 

czwartek, 10 czerwca 2010

Opodatkowanie złota

Zaczyna robić się coraz głośniej na temat możliwości opodatkowania złota w USA czy nawet globalnie, póki co są to tylko plotki ale kto wie co czeka nas w przyszłości. W jakiej formie to narazie domysły i zagadki.
Patrząc globalnie, na dzień dzisiejszy, faktem jest absurdalny 40% podatek od "super zysków" firm zajmujących się wydobyciem złota w Australii. Jeśli zatem drugi na świecie producent złota może to znieść dlaczego nie można byłoby tego przenieść na inne regiony? Próba położenia rączek w celu uzyskania dodatkowej gotówki na producentów złota jest interesująca, w odróżnieniu np. od funduszy "hedge" lokalizacji wydobycia nie można tak po prostu zmienić.
Wietnam w 2008 wprowadził  zakaz importu złota,  Indie niedawno zwiększyły taryfy importowe na złoto, w Włoszech w 2009 wprowadzono 6% kryzysowy podatek od zysków kapitałowych opartych o złoto z wyłączeniem przemysłu.
Interesujące jest to co ma do powiedzenia Alen Mattich, twierdzi że nie jest niemożliwością pobieranie opłat od złota które jest dla wielu inwestycja typu "safe haven", można opodatkować także każde aktywa które są relatywnie łatwe do oszacowania, i każdy dochód bez względu na źrodło.
But equities aren’t the only source of revenue governments will seek to tap. Any assets that can be valued relatively easily and any income flows, whatever their source, that governments can get their hands on will be a temptation for the taxman. 
Is, say, a levy on gold — everybody’s favorite safe haven — impossible?

Czy czeka nas w przyszłości globalny uniwersalny podatek od złota?

Czy  Paul Volcker, prezes FED w 1980 roku kiedy złoto na szczytach osiągało $850 za uncje miał racje mówiac że to problem polityków którzy przegapili możliwość "wydojenia" złota poprzez gold tax?
It's German and Greek politicians who must now be wondering why Europe's central-bank gold sales ended without having a gold tax ready and waiting to keep milking the metal.