poniedziałek, 31 maja 2010

Popyt na złoto.

Pomimo ostatnich spadków złota, które uważam za rozsądną cenę aby dołożyć coś do swojej puli, popyt na nie nie maleje. Na dzień dzisiejszy przy cenie poniżej $1200 zakup złota wydaje się okazją i każdy większy spadek poniżej tego poziomu można traktować jako okazje. Uważam że o poziomie $1000 możemy już zapomnieć, nawet poziom $1100 wygląda jak przeszłość, choć nigdy nie można mówić nigdy, jeśli taka okazja nadarzyłaby się to mając środki traktowałbym to jako dobrą okazje.

Update zaczynamy od poszukiwania magicznego dotyku Midasa przez dokładanie pozycji w SPDR Gold Trust przez Johna Paulsona i Richarda Chilto. Wielu menadżerów funduszy "hedge" zwiększa udziały między innymi w Barrick Gold, NovaGold Resources, Market Vectors Gold Miners ETF. Wśród wiekszych inwestorów wymienić można Eric Mindich's Eton Park Capital, John Griffin's Blue Ridge Capital, George Soros (ten sam co sie zapierał o bańce na złocie).

Inwestorzy brytyjscy którzy w obawie przez drakońskim wzrostem opodatkowania zysków kapitałowych (przyszły kwiecień) nawet do 50% uciekają w złoto. Jeden z dilerów złotych monet mówi:
"This week we sold more than in any other one-week period," he said. "The vast majority of the buying is related to capital gains tax." 
Jak podaje z kolei Wall Street Journal, nowojorski magnat rynku towarów Thomas Kaplan wchodzi "all in" w złoto.

Nawet nasi zachodni sąsiedzi nie próżnują, niemieccy dilerzy i banki próbują kupywać z RPA złote Krugerrandy w szybszym tempie niż po upadku Lehman Brothers
Panicking German dealers and banks have been desperate to get their hands on krugerrands, the world’s most popular gold coin.
We have some extraordinary sales to German customers,” says Deborah Thomson, the Rand treasurer. The refinery, which usually sells 2,000 coins to each customer at a time, says that last week it received an order from one German bank for 30,000 coins. Another bank requested 15,000 coins. 

3 komentarze:

  1. proszę, tylko nie "kupywać" ....a poza tym ciekawie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro to taki świetny interes zakup złota to niech mi kto wyjaśni co odbija tym którzy sprzedają. A zawraca moja uwagę fakt, że ci co sprzedają teraz nie są głupcami skoro zdołali kiedyś w przeszłości zapakować się na tyle by teraz mieć co sprzedawać. Obstawiam, że to sprzedający mają rację, kupcy może się okazać, że to głupcy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano sprzedaje np. wspomniany we wpisie Rand- rafineria zlota.
    Zloto caly czas jest wydobywane a kopalnie/przetworcy maja swoje koszty i nie beda czekac siedzac na sztabach az cena jeszcze bardziej wzrosnie. Co najwyzej pootwieraja pozycje.

    Plus sprzedaje np. IMF- ale to akurat mieszanka szmat zalganych, politykierow i keynesistow, wiec im sie nie ma co dziwic.

    OdpowiedzUsuń