wtorek, 4 stycznia 2011

Kolejny magiczny wtorek

Minela 16 czasu nowojorskiego i wydaje sie ze kurz opadl. Mamy za soba kolejny przypadkowy wtorek na rynku metali, bez wiekszych ruchow na gieldach czy walutach, oczywiscie mozna prosto wytlumaczyc ze to normalna realizacja zyskow po ostatnich zwyzkach, dla mnie jednak nie wyglada to tak jasno. Byc moze odpowiedzi nalezy szukac w ostatnim raporcie z handlu srebrem (mowa o COT), w ktorym ku zaskoczniu po zeszlotygodniowym rajdzie w gore co swiadczyloby o tym ze mamy do czynienia z pokrywaniem swoich krotkich pozycji przez "jakichs niesprecyzowanych" grubasow, zdumiewajaco widac iz raport pokazal ze na sreberku przybylo netto w przyblizeniu 4000 krotkich pozycji. Nieslychane, swiadczy to o tym iz Da Boyz znowu pojawili sie w miescie i czuc zapach krwi.


1 komentarz: